Przed wdrożeniem programu MOL NET+ nasza szkoła korzystała z MOLA Optivum w bibliotece multimedialnej, natomiast w tradycyjnej bibliotece nie było żadnego programu. Dwa lata temu obie biblioteki zostały połączone, znalazły się w jednym budynku i uznaliśmy, że warto w obu wprowadzić ten sam program do obsługi biblioteki.
Znałam już MOLA Optivum, jednak właśnie pojawił się jego następca program MOL NET+. Jeszcze przed połączeniem bibliotek zapisałam się na dwudniowe webinarium o programie i po prostu zakochałam w funkcjach, które zostały nam pokazane.
Kiedy dyrekcja szkoły wyraziła zgodę na wdrożenie MOL NET+ zaczęłam pracę nad wprowadzeniem księgozbioru do nowego programu. Nie korzystałam z migracji, zresztą mogłabym przenieść w ten sposób tylko zasoby biblioteki multimedialnej w której było jedynie około tysiąca pozycji. To biblioteka szkolna, której zasoby nigdy dotąd nie znajdowały się w żadnym programie, stanowiła wyzwanie. Miałam przed sobą do wprowadzenia ponad dwadzieścia tysięcy pozycji księgozbioru. Podeszłam do tego zadania metodycznie: najpierw wprowadziłam wszystkie lektury i tych uczniów, którzy najczęściej korzystają z biblioteki, czyli całe pierwsze i drugie klasy, potem stopniowo wprowadzałam klasy trzecie i czwarte oraz te książki, które były najczęściej wypożyczane.
Pracy było dużo, ale uważam, że zdecydowanie było warto. Przy wprowadzaniu książek, tak jakby „przy okazji” ,nauczyłam się obsługi programu przed rozpoczęciem roku szkolnego.
MOL NET+ to zdecydowanie lepszy program niż MOL Optivum
Uważam też, że MOL NET+ to zdecydowanie lepszy program niż MOL Optivum, wiele funkcji zostało zmienionych i teraz o wiele łatwiej się pracuje. MOL NET+ jest dużo bardziej intuicyjny w obsłudze i po prostu przyjazny użytkownikowi. Już nie muszę się stresować, że jeśli coś źle wprowadzę, to trzeba będzie książkę zubytkować lub pominąć dany numer inwentarzowy – teraz po prostu poprawiam to, co zostało źle wprowadzone.
Nie trzeba już pamiętać o zapisywaniu wprowadzonych danych czy robieniu kopii zapasowych, program robi to sam. Ja wchodzę i wychodzę z programu, nie zastanawiając się czy zapisałam wszystko, co trzeba. Kiedy kończę w danym dniu pracę, edytuję tylko dziennik biblioteki i wprowadzam statystykę. Program przygotowuje sam wszelkiego rodzaju statystyki, czy to dla danej klasy, czy wybranego zakresu nauczycieli. Nie muszę sprawdzać czy jakieś książki zostały przetrzymane ponad termin i pamiętać o wysyłaniu przypomnień. MOL NET+ automatycznie wysyła do czytelników e-maile informujące, o tym, że upłynął termin oddania książki.
Tak naprawdę mogłabym wymieniać po kolei wszystkie zakładki programu, na każdej znajdzie się funkcja, która jest nowa lub została ulepszona w stosunku do poprzedniej wersji programu – od możliwości promowania uczniów jednym kliknięciem, po grupowe wprowadzanie książek z tym samym numerem ISBN.
Program sam się aktualizuje, a ja po zalogowaniu się dostaję tylko informację, co zostało zmienione.
Adrianna Fijałka - nauczyciel bibliotekarz w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska i Melioracji
Nauczyciele i uczniowie cenią sobie MOL NET+
Nauczyciele i uczniowie cenią sobie w MOL NET+ to, że mogą przeglądać katalog online nawet z domu oraz, że wyświetlają im się pozycje powiązane z poszukiwanym przez nich hasłem (to u nas w klasach zawodowych jest bardzo cenne). I doceniają oczywiście fakt, że mogą sobie zarezerwować książki (a jeśli mi zdarzy się nie odłożyć zarezerwowanej książki, program nie pozwoli mi wypożyczyć jej innemu czytelnikowi).
Dyrekcja może bez problemu skontrolować moją pracę, zalogować się do MOL NET+ i sprawdzić dziennik biblioteki, czy postęp we wprowadzaniu nowych książek do programu. Do dyspozycji jest też wiele raportów, która na życzenie dyrekcji mogę w łatwy sposób przygotować i wysłać mailem.